My favorite cosmetics


      Dziś chciałam Wam przedstawić paru moich ulubieńców kosmetycznych o których warto wiedzieć. Robię dość przemyślane zakupy kosmetyczne, sprawdzam daty bo nie lubię wyrzucać pieniędzy do kosza.Nie magazynuję kosmetyków , kupuję wtedy, gdy jest taka potrzeba. Oczywiście inna sprawa jest z butami, nie ma miesiąca aby nie pojawiła się u mnie nowa para ;-)
      Sezon zimowy był dla mnie wyjątkowo ciężki, bardzo dużo stresu  a na dodatek choroba mnie nie opuszczała i do tej pory trzyma. To odbiło się przede wszystkim, na mojej twarzy, zwłaszcza wokół oczu. Dlatego też postanowiłam zainwestować w serum Liftissime pod oczy z firmy Lierac oraz krem z Biotherm.  
Serum ujęło mnie nowoczesnym opakowaniem z bardzo poręczną szpatułką -dozownikiem. Produkt ma konsystencję emulsji koloru białego i wbrew małej pojemności buteleczki starcza na dość długo. Bardzo fajnie nawilża skórę.Producent obiecuje właściwości liftingujące-jednak czegoś takiego nie doświadczyłam. Cena serum to 131zł za 15ml.

Drugi produkt na skórę wokół oczu to krem Blue Therapy usuwający widoczne znaki starzenia z firmy Biotherm. Jest to moje pierwsze spotkanie z kosmetykiem tej firmy i przyznaję, że zostałam miło zaskoczona. Krem jest gęsty a co za tym idzie , bardzo wydajny. Bardzo dobrze się wchłania i ratuje skórę po ciężkiej nocy ;-) Jedynym minusikiem jest fakt ,że nie ma dołączonej szpatułki do aplikacji. Cena 128zł za 15ml



        Moje włosy , jak widać ,są rozjaśniane. Używam do tego farby Loreal Exellence. Oczywiście po takim zabiegu moje włosy są suche więc używam kosmetyków bogatych w składniki odżywcze i nawilżające. Odnośnie odżywek i masek do włosów to zmieniam je ostatnio dość często. Najbardziej spodobała mi się maska z firmy Loreal seria Botanicals Fresh Care dla włosów suchych. Konsystencję ma gęstą, dzięki czemu starcza na dłużej. Zapach, cóż to prawdziwa poezja!!! Nie wiem jak go sprecyzować ale dla mnie ma powiew egzotycznych krajów ;-) W czasie stosowania tej maski włosy były świetnie dociążone, czułam że mają ochronną otoczkę.
 Drugim produktem do włosów jest olejek Ortofluido wygładzający i ułatwiający rozczesywanie. Producentem tego elixiru jest Revlon. Kupując ten produkt kierowałam się moim nosem, bowiem zapach tego olejku jest tak piękny iż powala na kolana!!!



        Zrobiłam również zakup na francuskiej stronie Lancome bo ich mini produkty dostarczane gratis zawsze  mnie kuszą. Wybrałam tym razem podkład do twarzy Teint Idole Ultra Wear. Produkt ten nie wysusza skóry i dobrze kryje mankamenty skóry( przy czym ja zawsze używam korektora).
Drugą rzeczą z Lancome jest maskara Hypnose Drama. Kształt szczoteczki był dla mnie nie lada wyzwaniem ale się szybko przyzwyczaiłam :-) Bardzo dobrze rozdziela rzęsy jednocześnie je wydłużając. Powiem Wam że najbardziej zaskoczył mnie zapach tuszu- przypomina mi hiacynty!!!




       Peelingiem , który ma zalety 2 w 1 jest Energetyzujący cukrowy srub z firmy Yves Rocher. Tym razem wybrałam kombinację Mandarynka,cytryna , cedr. Peeling ten poza delikatnym oczyszczaniem jednocześnie nawilża , czy wręcz natłuszcza skórę podczas kąpieli.

Ostatnio rzadko maluję usta na czerwono, bardziej skłaniam się do różu czy nawet fioletu. Moją ulubioną szminką tego sezonu to matowa z firmy Bourjois odcień 21 Superliprunette.

Zapachy lubię zmieniać, mało jest perfum do których bym chętnie wróciła (przecież jest ich tyle na rynku iż żal byłoby nie wypróbować tych nieznanych). Jednakże zapach Balenciaga Paris ma coś w sobie iż chętnie po niego wracam . Zaliczany jest do kategorii szyprowo-kwiatowej. Nuta głowy to pieprz i zielone nuty.Nuta serca: fiołki, nuty kwiatowe.Nuta bazy:nuta drzewna, pudrowa, piżmowa.
Jest to bardzo elegancki i świeży zapach, jednocześnie bardzo intensywny. Cena 250zł 30ml


            Firma Roger& Gallet to przede wszystkim charakterystyczne perfumy w przystępnych cenach. Ja jednak postawiłam na balsam do ciała z serii Bois dOrange. Ma on zapach pomarańczy przełamanych drzewem pomarańczowym. Konsystencję ma gęstą, kremową i bardzo dobrze się wchłania nie pozostawiając tłustej warstwy. Zapach na  utrzymuje się długo.


Komentarze

  1. Ciekawe produkty, chętnie o nich poczytałam, podkład mnie zainteresował...serdecznie pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  2. great products, very interesting to learn what products are your favourite.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, ile cudowności - nie znam większości tych marek, ale zaciekawiłaś mnie balsamem peelingującym z Yves Rocher. Większość ich kosmetyków ma bardzo ładny zapach więc chciałabym się przekonać na własnej skórze, czym tym razem jest tak samo :D

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

    OdpowiedzUsuń
  4. Great choice dear Alice!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tylko podkład Lancome znam,super. Reszty nie używałam (:

    OdpowiedzUsuń
  6. O większości z tych produktów słyszałam, choć znalazły się i takie, o których nie miałam zielonego pojęcia - szczególnie zwróciłam uwagę na olejek do włosów, który według Twojej recenzji bosko pachnie - chętnie bym go wypróbowała :) Poza tym, zaintrygowałaś mnie perfumami z Balenciagi, muszę je wypróbować w sephorze :)

    http://crafty-zone.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. As usual very interesting post! Have a nice weekend)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oo musze zajrZeć na ta strone :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajna pokręcona szczoteczka! takiej jeszcze nie używałam;)
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Helllo,

    Amazing selection !

    Sarah, http://www.sarahmodeee.fr

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne produkty, całkiem mi nie znane, szczególnie zainteresował mnie tusz do rzęs, nie dość że ma dość finezyjną szczoteczkę to jeszcze ten zapach, oj daje do myślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dear Alice, I see your cosmetics is really well chosen and that you are looking that fantastic is the best proof you are using the right products!
    xx from Bavaria/Germany, Rena
    www.dressedwithsoul.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe zestawienie produktów - krem z Biothermu i maska z firmy Loreal mnie zaintrygowały.
    Ta mascara ma ciekawa szczoteczkę. Ostanio testowłam najnowaszą z Diora i szczerze jestem nieco rozczarowana ....

    OdpowiedzUsuń
  14. Krem na skórę wokół oczu chetnie bym chciała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. fantastic post dear :)
    kisses

    http://itsmetijana.blogspot.rs/

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczerze mówiąc nie znam tych kosmetyków. Ja ostatnio nabrałam ochoty na testowanie kosmetyków Yves Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tu blog es estupendo,me encantaria que visites el mio y dejes tu opinion en mi ultimo post!!!
    Feliz fin de semana!!!💜💜💜

    OdpowiedzUsuń
  18. The products look really nice. Only know of Lancome it is great learning of new ones.

    www.glamourzone.org

    OdpowiedzUsuń
  19. Koniecznie muszę sobie kupić maskę do włosów z Loreal, o której piszesz. Ciekawa też jestem kosmetyków pod oczy. Muszę o nich poczytać więcej.
    Pozdrawiam serdecznie :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Thanks a lot :D

    OMG!! All products sounds perfect my friend :D
    love this post and you have to do more, please <3

    NEW COOKING POST | I'VE NEVER EATEN IT... but it was delicious. :D
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Właściwie to nie miałam styczności z żadnym :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj nie znam tych kosmetyków. Niektóre marki nawet nic mi nie mówią.
    Co do podkładu, to u mnie świetnie sprawdził się Revlon i nie wiem, co musiałoby się stać, żebym zamieniła go na jakiś inny.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ile fajnych kosmetyków! Najbardziej zaciekawił mnie balsam do ciała o zapachu pomarańczy:)
    Miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam kiedyś próbki kremów Biotherm i bardzo mi pasowały. Fajnie, że przypomniałaś o tej marce, bo może czas sobie kupić nowy krem.

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten peeling musi ślicznie pachnieć! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Maska z firmy Loreal brzmi obiecująco i także bardzo lubię zapach hiacyntów ;)
    Życzę zdrowia i miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo fajne wybory! Maskara Hypnose jest świetna, a zapach Balenciagi nietuzinkowy, klasyczny. Piękny, ale niebanalny i spotykany na każdym kroku. Bardzo lubię jego wersję L’Essence, ale ponoć została wycofana:((

    OdpowiedzUsuń
  28. As usual very interesting! Thanks a lot for sharing this post)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam takie posty, bo zawsze wybiorę cos dla siebie. Przy najbliższej wizycie w drogerii na pewno powącham balenciagę paris. I mam pytanie, czy ten podkład jest nawilżający może? Szukam podkładu do mojej 45letniej skóry i prawie wszystkie mnie wysuszają:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten nie wysusza skóry ale ja mam cerę mieszaną więc nie wiem jak to będzie u Ciebie..

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tulle skirt

Scarf

Burgundy dress